wtorek, 24 sierpnia 2010

Lawendowo


Dziś chciałam Wam pokazać jeden z moich wyrobów, zamówioną na specjalną okazję przez moją przyjaciółkę herbaciarkę z motywem lawendy. Wykonałam ją w technice decoupage i shabby schic. Uwielbiam lawendę!!! W każdej postaci! Kocham ją za kwiaty i srebrzyste liście, 
za właściwości lecznicze i piękny zapach, za to, że odstrasza mole...


Potrzebuje miejsca słonecznego i suchego oraz dobrze przepuszczalnej gleby z dużą zawartością wapna.
Ścina się ją po kwitnieniu a rozmnaża wczesną wiosną przez wysiew nasion.


Z wysuszonych kwiatów można tworzyć piękne kompozycje kwiatowe
oraz wykorzystywać kwiaty do pachnących ozdób (np. lawendowe woreczków do szafy).
Należy jednak uważać! Kwiaty zwabiają pszczoły i trzmiele!

Z czasem do kompletu powstały lawendowe podkładeczki...




... o pięknie frezowanych brzegach. W komplecie 6 sztuk z pudełeczkiem jak na pierwszym zdjęciu.

Po roku... do kompletu dołączyło także duże, owalne lustro w drewnianej ramie...


... ach, jak ja lubię te motywy z lawendą!
Wszystkie pokazane wyżej prace można zakupić przez moją stronę http://www.niecodzienna.netgaleria.eu/
Zdjęcia dostępne w zakładce Galeria KatArt.
Zapraszam do zaglądania na stronę.





W tym roku wsiałam lawendę w donicach balkonowych... i czekam do przyszłego roku aż zakwitnie!
Szczerze mówiąc... nie mogę się już doczekać...


... a oto moje akwarelki. Gałązki lawendy w trzech ujęciach.

W ostatnim czasie szalenie modna staje się biżuteria ze szklanych koralików.
Poniżej prezentuję bransoletę mojego autorstwa wykonaną ze szkła JABLONEX w cudownie lawendowym kolorze oraz srebra próby 925.


Bransoleta wykonana została na indywidualne zamówienie. Istnieje jednak możliwość wykonania podobnej...



...koraliki są przepięknie fasetowane i cudownie odbijają promienie słoneczne.


Poniżej prezentuję moj ostatni wyrób, na specjalne zamówienie 5-letniej Marysi,
ktorą serdecznie pozdrawiam!

... lawendowa komoda wykonana techniką decoupage i shabby shic! 



... zapomniałam o lawendowej krainie, pastel namalowałam dla mojej siostry (prezent urodzinowy z 2007 r.)

piątek, 20 sierpnia 2010

Od czegoś trzeba zacząć...


Wakacje wakacjami... ale tylko patrzeć jak dobiegną końca. Pozostaną tylko wspomnienia błogiego lenistwa i... możliwości twórczego działania "do woli". Teraz trzeba wrócić do pracy...
(tej prawdziwej). Też jest twórcza... ale nie pozwala 24 h na dobę malować, szkicować, szyć, lepić, wyszywać, "decoupagować"...
i mogłabym tak jeszcze przez pół strony pisać o tym, co sprawia mi przyjemność. Takim właśnie wspomnieniem tegorocznego urlopu jest wyżej umieszczony skan mojego szkicu... Oprawię go w srebrną rameczkę aby dobrze komponował się z wnętrzem...