niedziela, 25 listopada 2012

Różańcowo...

Kiedy otrzymałam zaproszenie na chrzest Bliźniaków mojej siostry (chłopiec i dziewczynka)... pojawił sie ogromny problem z zakupem prezentu. Chciałam, aby była to pamiątka na całe życie, zarazem coś niebanalnego i oryginalnego. Obeszłam wszystkie salony jubilerskie, sklepy z dewocjonaliami w okolicy....  i nic! Aż tu kochana Mateczka wpadła na nietuzinkowy pomysł!
Cyt. "Skoro potrafisz zrobić bransoletę ze srebra i minerałów... dlaczego nie możesz wykonać różanców???"

...i od tego się wszystko zaczęło...



...po długim namyśle, minerały zostały zastąpione bursztynkami. Długo poszukiwane, odnalezione zostały w gdańskiej pracowni pewnego Bursztyniarza, ktorego z całego serca pozdrawiam i dziękuję!
100 % kule o śr. 6mm w kolorze słonecznym dla dziewczynki i ciemnego koniaka dla chłopca uzupełniłam srebrem pr. 925. Na okrągłej blaszce wygrawerowałam pamiątkową datę chrztu oraz imię Iga i Igor.





Teraz jestem całkowicie zadowolona z prezentów. Mam nadzieję, że dziecinki to docenią i wspomną ciotkę za kilkadziesiąt lat :)